Recenzja paletki Subculture od Anastasia Beverly Hills

05:55

Cześć kochani ♥
Miesiąc temu paletka Subculture miała swoją premierę.
Jako że jestem ogromną fanką Anastasi Beverly Hills, nie mogłam przejść obok tej palety obojętnie.
Nie chciałam kupować Modern Renaissance, bo mam paletę w bardzo podobnej kolorystyce (Huda Beauty Rose gold eddition).
Dzisiaj przychodzę do was z recenzją paletki Subculture, więc jeśli jesteście ciekawi jak się u mnie sprawdza, to czytajcie dalej.


Paleta ma przepiękne welurowe opakowanie.
Jednak jest to minusem, bo bardzo łatwo się brudzi.
Mimo to, dodaje jej to wyjątkowego uroku.
Opakowanie jest bardzo porządne.
Jest to jedna z najporządniejszych paletek z jakimi miałam styczność (bardzo fajnie wypada tez tutaj too faced).


Jak widzicie, w środku znajduje się duże lusterko i dwustronny pędzelek.
Paleta zawiera 14 cieni.
Cienie maja różne wykończenia. 
Począwszy od matów (ich jest najwiecej bo 
aż 11 ) idąc przez folie i kończąc na perłowych.
Paleta zawiera cienie, które moim zdaniem są idealne na nadchodzące pory roku, (jesień i zimę) chociaż znajdziemy tez tu piękne odcienie na lato i wiosnę (chociażby cień Roxy )

Paletka jest zdecydowanie kompletna. Bardzo cenię sobie to w paletach, bo nie lubię szukać po kontach miliony dodatkowych cieni. Po prostu wole korzystać
 z jednej palety.
Brakuje mi w niej tylko białego bądź beżowego cienia, który rozpoczyna całą pracę z cieniami, ale ja mam swój ulubiony w palecie too faced i to z niego zawsze korzystam, nawet kiedy robię makijaż Hudą Beauty.


Cienie mają kremową konsystencje. 
Niestety bardzo się pylą, ale nie jest moim zdaniem to tak ogromny problem, jak mówią blogerzy i youtuberzy.
Sama Anastasia zaznaczyła ze nie jest to cień, a sprasowany pigment ! 
Więc tak czy inaczej, nie ma możliwości, żeby się nie pylił.
Pigmentacja cieni jest nieziemska, nigdy nie miałam tak napigmentowanej palety.
Warto zaznaczyć, że Huda jest niebywale napigmentowana, ale ta Subculture to już kosmos.
Przy Hudej twierdziłam, że nie ma lepszej palety i zmieniam zdanie, cienie w tej palecie są nawet 2 razy bardziej napigmentowane. Ale to nie znaczy, że Huda jest gorsza, po prostu Subculture jest bardziej napigmentowana! 
Nie wiem jednak, czy sprawdzi się ona u osoby początkującej. 
Fakt, cienie praktycznie same się blendują, ale są tak napigmentowane, że osoba, która nie miała styczności z takimi cieniami może mieć pewien problem z nią i łatwo może sobie zrobić plamę.


Plusy 
+ Design
Niebywała pigmentacja 
+  Cudowne kolory cieni
+ Porządne opakowanie
+ Genialna formuła cieni 
❤️
Minusy 
- pylenie się cieni 
- dostępność palety 

Ja jestem zachwycona nową paletką z Anastasi! 
A wy ? Co o niej sądzicie ? 
Koniecznie dajcie znać w komentarzu !
Do zobaczenia ❤️ 


You Might Also Like

7 komentarze

  1. Paletka wygląda ślicznie, kolory bardzo mi się podobają i faktycznie na jesień idealne 😊 ~RINROE

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ekskluzywnie wyglada <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/08/pastelowa-hiszpanka-boho.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm *u* Jejku zazdroszczę !

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusi mnie ta paleta oj kusi, ale chyba bardziej pasują mi odcienie z różowej wersji ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Great post!
    And nice pictures.

    Wanna follow each other?
    https://sweetlife000.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń

♥Dziękuje, że odwiedziłeś mojego bloga.
♥ Jeśli mnie zaobserwujesz, to możesz liczyć na to samo, tylko napisz mi o tym.
♥Zostaw link swojego bloga w komentarzu, na pewno w wolnej chwili go odwiedzę.
♥Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego działania!

About Me

Jestem M-Grabowska. Pasjonuję się modą i urodą. Kocha sport i zdrowy styl życia. Na bieżąco śledzę nowe trendy. Uwielbiam też fotografię. Na moim blogu znajdziesz coś o modzie, urodzie i zdrowym stylu życia. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej♥

Like us on Facebook